Dotarły do Ciebie słuchy o zbawiennym wpływie tlenoterapii hiperbarycznej na zdrowie, kondycję oraz urodę? Chcesz wypróbować taki zabieg, ale nie bardzo wiesz, czego się spodziewać?
Dobrze się składa, bo akurat dzisiaj przybliżamy temat tego, jak od praktycznej strony wygląda wizyta w miejscu, gdzie możesz wejść do komory hiperbarycznej.
Zacznijmy jednak od początku…
Czym właściwie jest komora hiperbaryczna?
To specjalistyczne urządzenie, w którym można kontrolować ciśnienie powietrza. Umożliwia ono tym samym oddychanie czystym tlenem przy zwiększonym ciśnieniu atmosferycznym (zazwyczaj 1,3 ATA).
Proces ten znacząco wspomaga transport tlenu do tkanek, co przynosi organizmowi mnóstwo pozytywnych efektów. Zabieg tlenoterapii hiperbarycznej jest przeprowadzany głównie (ale nie tylko) w celach leczniczych – przyspiesza gojenie ran oraz usprawnia leczenie różnych schorzeń.
Czytaj więcej o tym, jak tlenoterapia wpływa na zdrowie.
Cele zabiegu mogą być różnorodne i wcale nie jest on wykorzystywany jedynie do walki z chorobami – leczenia skutków lub zapobiegania im.
HbOT (często spotykany skrót od Hyperbaric Oxygen Therapy) wspomaga powrót sportowców do formy po urazie, redukuje stan zapalny, wzmacnia układ odpornościowy, pozwala zachować też na dłużej młodą cerę.
Przygotowanie nie wymaga na szczęście wielu zawiłych działań. Na początku drogi, u celu której mamy komorę hiperbaryczną i liczne korzyści z przyjmowania tlenu o podwyższonym stężeniu, znajduje się…
Konsultacja z lekarzem
Aby wziąć udział w zabiegu tlenoterapii, nie potrzebujesz skierowania od lekarza. Warto jednak zasięgnąć opinii pracownika medycznego. Mimo iż przeciwwskazania do HbOT są na szczęście nieliczne, to wciąż nie da się zaprzeczyć, że istnieją.
Do najczęstszych możemy zaliczyć: padaczkę, płucne nadciśnienie tętnicze, klaustrofobię, urazy czaszkowo-mózgowe, ciążę czy wreszcie przyjmowanie takich leków, jak bleomycyna, cis-platyna i adriamycyna.
Poznaj wszystkie przeciwwskazania do tlenoterapii hiperbarycznej.
Co zrobić przed zabiegiem? Jak się przygotować?
Zanim przejdziemy do meritum, trochę profilaktyki – czyli będzie mowa o rzeczach, które należy uwzględnić przed wizytą.
W dniu sesji w komorze unikaj jak ognia spożywania alkoholu, energetyków i generalnie wszystkiego, co gazowane.
Jeśli palisz papierosy, najlepiej wstrzymaj się od tego w dniu podejścia do HbOT. Żelazna reguła to niepalenie na 2 godziny przed wejściem do komory.
Co zjeść? Unikaj tłustych, ciężkich potraw. Najlepiej będzie zaserwować żołądkowi lekki posiłek.
Jeżeli chodzi o ubiór, nie ma żelaznych reguł, ale radzimy włożyć wygodne rzeczy. Zabieg w komorze trwa około 90 minut, a zatem męczenie się przez półtorej godziny w odzieży powodującej dyskomfort to coś, czego stanowczo nie polecamy.
Co z kosmetykami?
W dniu zabiegu nie aplikuj na cerę kremów ani żadnych innych podobnych kosmetyków. Zmyj makijaż przed wyjściem. Wstrzymaj się też od używania perfum.
Odradzamy również stosowanie lakierów do paznokci przed zabiegiem.
Przede wszystkim…
Stosuj się do poleceń osób przeprowadzających zabieg. Dowiesz się przed rozpoczęciem, że nie wolno Ci wnosić takich urządzeń, jak na przykład telefon czy zapalniczka. Lista jest trochę dłuższa, ale nie ma sensu jej tu przytaczać, jako że na miejscu pracownicy obsługi sami ocenią, co możesz, a czego nie możesz wnieść do komory.
Nie nastawiaj się jednak na elektroniczną rozrywkę – smartfony, tablety, czytniki ebooków czy przenośne konsole nie przejdą. Dobra wiadomość jest z kolei taka, że da się spokojnie zabrać do środka “tradycyjną” książkę lub czasopismo.
Jak wygląda zabieg?
Jako się rzekło, trwa on około 90 minut. Przyjmijmy, że gdybyśmy mieli wyznaczyć konretne widełki, to przedstawiałyby one czas 1-2 godziny.
Najpierw otrzymasz wszystkie niezbędne informacje od obsługi przed zabiegiem – zapoznasz się z procedurami bezpieczeństwa i dowiesz, w jaki sposób możesz się kontaktować z personelem podczas przebywania w komorze.
Cały proces składa się z trzech faz. Pierwszą jest kompresja. Standardowo trwa ona około 10 minut. Po niej następuje właściwa tlenoterapia, czyli… czysty, niczym nieskrępowany relaks. Wyciągnij się wygodnie, oddychaj równomiernie, poczytaj coś lub po prostu odpoczywaj. Po mniej więcej 70 minutach przechodzimy do fazy numer 3 – dekompresji.
Podczas faz przejściowych mogą towarzyszyć Ci nietypowe doznania w uszach, jak w trakcie podróży samolotem, kiedy zaczyna nabierać wysokości. Nie powinny sprawić żadnego poczucia dyskomfortu.
Możesz też odczuć wrażenie ciepła lub chłodzenia wokół ciała – nie jest to nic, co mogłoby Ci w jakikolwiek sposób zagrażać.
Czy warto?
Pewnie, że warto! Nie będziemy po raz kolejny rozwodzić się tu nad korzyściami samej tlenoterapii – jeśli dotarłeś/-aś do tej części tekstu, z pewnością już o nich wiesz.
Najistotniejszym punktem całego procesu jest ścisłe przestrzeganie zaleceń i wskazówek personelu obsługującego komorę.
Jeżeli wciąż się wahasz; to zrozumiałe. Każda nowa rzecz wymaga wykonania pierwszego kroku, najczęściej po dłuższym przemyśleniu – szczególnie, gdy mowa o zdrowiu. Szybko przekonasz się jednak, że tlenoterapia to czysta przyjemność.
Zwłaszcza, kiedy pojawią się pierwsze efekty, a te przychodzą często już po drugim zabiegu.
Dlatego nie zwlekaj, zapoznaj się z ofertą OxyBed Studio!