W ostatnim wpisie skupialiśmy się na teoretycznych aspektach związanych z oddziaływaniem tlenu na prawidłową pracę mózgu. Zajęliśmy się też tematem tlenoterapii jako metody walki z różnorodnymi schorzeniami dotyczącymi układu nerwowego.
Dzisiaj teorii będzie niewiele – omówimy bowiem praktyczne zastosowanie terapii tlenowej. A dokładniej: słynny eksperyment Efratiego.
Co było badane w trakcie eksperymentu?
Dr Shai Efrati z Uniwersytetu w Tel Awiwie zdecydował się poddać badaniu aż 74 osoby, które doświadczyły udaru mózgu. Warunek czasowy był następujący: udar musiał wystąpić w okresie 6-36 miesięcy przed startem eksperymentu.
Efrati i jego współpracownicy pragnęli przekonać się na własne oczy, w jaki sposób tlenoterapia pozwala na poprawę jakości życia u pacjentów, którzy padli ofiarą udaru.
Podział na dwie grupy kontrolne
Pacjenci zostali podzieleni na dwie grupy. Badacze z Uniwersytetu w Tel Awiwie poddali przedstawicieli obu grup wyjątkowo skrupulatnym testom. Badano przede wszystkim aktywność ich mózgów oraz ich funkcje neurologiczne.
Pierwszą z wymienionych grup były osoby skierowane na terapię za pomocą sesji podawania tlenu o wysokim stężeniu w komorze hiperbarycznej. Pozostali pacjenci byli leczeni w tradycyjny sposób, bez użycia tlenu.
Przebieg leczenia
Członkowie pierwszej grupy, którzy poddali się tlenoterapii, przeszli w ciągu dwóch miesięcy aż 40 sesji HbOT (skrót od Hyperbaric Oxygen Therapy, a zarazem powszechnie stosowane alternatywne określenie dla tlenoterapii). Oznaczało to, że byli poddawani przez grupę doktora Efratiego zabiegom przez 5 dni w tygodniu.
Każda pojedyncza sesja trwała 90 minut. Pacjenci oddychali w jej trakcie tlenem o stężeniu 100%.
Rezultaty eksperymentu Efratiego
Zakończenie badania przyniosło w zasadzie oczekiwane, ale i tak przyjęte z entuzjazmem wnioski.
Pacjenci z grupy HbOT odnotowali wyraźne postępy w walce ze skutkami udaru, jeśli chodzi o funkcje neurologiczne. Lepiej posługiwali się mową, ich paraliż zaczął ustępować. Poprawie uległo również czucie.
Przede wszystkim, polepszyła się ich ogólna jakość życia. Widać to było szczególnie w zestawieniu z wynikami drugiej grupy. Wśród jej członków nie zaobserwowano żadnych pozytywnych zmian.
Wyniki tomografii SPECT korelowały z poprawą kliniczną w grupie HbOT oraz z jej brakiem w drugiej grupie.
Wnioski dra Efratiego
Po zakończeniu eksperymentu głos zabrał sam izrealski badacz.
„Uraz mózgu powoduje kilka rodzajów uszkodzeń. Najpoważniejszym z nich jest martwica. Tkanka umiera i nic już nie można zrobić. Jednak, jeśli przyjrzeć się tkankom, które ją otaczają, okaże się, że zachowały one funkcje metaboliczne. I to właśnie te obszary możemy pobudzać do efektywniejszej pracy” – powiedział dr Efrati.
Według szefa ekipy badawczej, komórki tych tkanek zostały upośledzone, jednak mają wystarczającą ilość energii, aby utrzymać się przy życiu.
Problemem jest brak możliwości wysyłania impulsów. Dodatkowa porcja czystego tlenu, podawanego w trakcie tlenoterapii hiperbarycznej, zapewnia regenerację tych komórek. A co za tym idzie – odzyskanie przez nie właściwych funkcji życiowych oraz potencjału czynnościowego.
Co to oznacza dla nas?
Udar mózgu to zdarzenie, którego wpływu na życie nie da się bagatelizować. Sam fakt, że na skutek eksperymentu Efratiego udało się ustalić, iż istnieje metoda walki z jego skutkami, przykrymi tak dla osoby dotkniętej udarem, jak i jej najbliższych – znaczy naprawdę wiele.
Komory hiperbaryczne to na szczęście w Polsce widok coraz częstszy. I bardzo dobrze. Im więcej tego rodzaju urządzeń pojawi się w placówkach medycznych, a także im powszechniejsza stanie się wiedza na temat pozytywnych skutków HbOT, tym lepsze mamy widoki na poprawę jednego z problemów dotykających naszego społeczeństwa.
Dlatego jeśli wśród bliskich Ci osób masz kogoś, kto mierzy się ze skutkami udaru mózgu, podziel się z nim/nią tym artykułem. Niech wie, że istnieje sprawdzona, skuteczna i potwierdzona przez wyniki badań medycznych metoda walki o powrót do zdrowia.